Choć Wielkanocy nie wyobrażamy sobie bez jajek, na co dzień zjadamy ich wciąż za mało. Kiedyś jaja niesłusznie obwiniane za miażdżycę i podwyższony cholesterol, wciąż niektórym kojarzą się z niebezpieczną żywnością. Na szczęście takich osób jest już coraz mniej. Prof. Tadeusz Trziszka uspokaja, że jaj można jeść ile się chce – nawet 20-30 tygodniowo. Jedno jajo zawiera wszystkie aminokwasy i witaminy (poza witaminą C) niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. W dodatku jego energetyczność to tylko 75 kcal w pełni wykorzystywanych przez organizm. Przyswajalność białka z jaja jest najwyższa ze znanego człowiekowi pożywienia bo wynosi aż 94%. Naukowcy udowodnili, że białka zawarte w jajach działają identycznie jak leki obniżające ciśnienie tętnicze krwi. Redukują również ryzyko cukrzycy typu 2 o ponad jedną trzecią i regulują poziom cholesterolu. Nie przez przypadek w naszej kulturze jajo jest symbolem życia.
Oto ciekawostki o wielkanocnym przysmaku:
- Aby sprawdzić czy jajo jest świeże należy położyć je na dnie naczynia z wodą. Stare jajka będą unosić się ku górze
- Kury czasami zjadają własne jaja – to sygnał dla hodowcy, że brakuje im w diecie wapnia
- Do gotowania na twardo i obierania ze skorupek najlepiej nadają się jajka co najmniej dwutygodniowe
- Zielononóżek nie da się zamknąć na fermie. Muszą mieć przestrzeń i naturalne światło
- Zielonkawe żółtko oznacza, że jajko gotowało się zbyt długo. Wysoka temperatura sprawia, że powstają w nim tlenki siarki i żelaza właśnie o takiej barwie
- WHO uznało aminokwasy występujące w jajku za wzorcowe
- Dwa dni przed wykluciem pisklęta nawiązują kontakt głosowy z matką i rodzeństwem w celu synchronizacji czasu przyjścia na świat
- Rekordzistami w ilości zjadanych jaj są Japończycy i Izraelczycy
Źródło: K. Naszkowska „Jedz co chcesz. Sąd nad polskim stołem”; https://www.national-geographic.pl/artykul/jak-kura-znosi-jajko; grafika: wirestock
Katarzyna Gruisen