Na niedzielnym spacerze nazbierałam młode pączki olchy i leszczyny, które są już mocno rozwinięte i to właściwie ostatnie dni na ich zebranie. To doskonały sposób na dostarczenie wymęczonemu zimą organizmowi witamin i jednocześnie „oczyszczenie” krwi z toksyn. Lista witamin jest imponująca: C, PP, P, B3, B5, B8, B11, B1, B2, A, E, F…Poza tym w składzie znajdziemy fitosterole i fitohormony potrafiące wpłynąć na gospodarkę hormonalną, garbniki, żywice, olejki eteryczne i flawonoidy. Popijany napar czy nalewka na gorącej wódce pomoże nam w leczeniu chorób ginekologicznych, reumatyzmie, obrzękach, alergii, trądziku, łuszczycy, przeziębieniu i grypie a także uspokoi i pomoże zwalczyć depresję. Zewnętrznie odwary możemy zastosować do przemywań i okładów trudno gojących się ran, liszajów, wyprysków, nadżerek i stanów zapalnych oczu. Przy wypadających włosach i brakiem ich połysku warto zastosować płukanki przez kilka tygodni co 7 dni z jednoczesnym piciem naparów czy nalewki.
Bardzo podobne działanie mają pączki leszczyny, które pomogą również w leczeniu przerostu gruczołu krokowego, stanów zapalnych układu moczowego i gardła. Napary osłodzone miodem czy sokiem mogą być podawane w maleńkich ilościach przy zapaleniu gardła i oskrzeli nawet niemowlętom, ale za zgodą pediatry prowadzącego (ryzyko alergii). Zachęcam Państwa do wykonania własnego syropu ze świeżych kwiatów olchy i leszczyny lub miodu na kaszel:
Świeże pączki kwiatów męskich kroimy nożem ceramicznym i zalewamy do zakrycia gorącym 40% alkoholem. Po 7 dniach dolewamy miód w proporcji 1:1. W razie kaszlu i przeziębienia podawać 3x dziennie po 5 ml rozcieńczając w ciepłej wodzie.
Katarzyna Gruisen
No Comments