Menu
Bez kategorii

Ziołolecznictwo w przeziębieniu

Przeziębienie jest ostrym nieżytem jamy nosowej i gardła. Objawia się katarem z pogorszeniem węchu i smaku, ogólnym rozbiciem, gorączką, dreszczami, obniżeniem nastroju, bólem głowy i gardła. Najbardziej chyba dokuczliwe jest utrudnione oddychanie przez „zatkany nos” – szczególnie w nocy, kiedy organizm jest nastawiony na odpoczynek i regenerację sił. Ale zacznijmy od początku…
W pierwszej kolejności należy zadbać o wzmocnienie odporności. Przydatna może być jeżówka purpurowa np. w formie nalewki alkoholowej, którą spożywamy przez 4 tygodnie w ilości dwóch łyżeczek dziennie. Również napar z kwiatów i owoców czarnego bzu wraz z kwiatami lipy, wymieszane w równych proporcjach i popijane w ciągu dnia po parę łyków pobudzą nasz układ odpornościowy do pracy. To dzielenie na małe porcje ustrzeże nas przed działaniem napotnym tego zestawu ziół, które to mogłoby wręcz obniżyć odporność i narazić nas na „złapanie” wirusa. Dla odmiany możemy sięgnąć po korzeń traganka czy żeń-szenia. Dla osób pewnych, że nie mają uczulenia na produkty z pasiek polecam zażywanie nalewki z propolisu w ilości 10-20 kropli dziennie w łyżce przegotowanej wody lub wymieszanej z łyżeczką miodu.
Dobrym rozwiązaniem są nalewki i wina mające w swoim składzie kilka ziół wzajemnie wzmacniających działanie substancji czynnych. Oto przykładowe receptury:

Nalewka wzmacniająca odporność:
15 g liści babki szerokolistnej lub lancetowatej
15 g ziela bluszczyka kurdybanka
10 g ziela lub korzenia jeżówki purpurowej
10 g liści pokrzywy
500 ml 40% alkoholu
Suszone zioła zalewamy alkoholem i odstawiamy w ciemne miejsce na około 14 dni codziennie potrząsając. Przecedzamy i przyjmujemy 3x dziennie po 5 ml. Nalewkę można wymieszać z miodem.
Powyżej podaną nalewkę można stosować nie tylko profilaktycznie ale już w trakcie choroby. Zawarte w niej babka lancetowata i pokrzywa pobudzają wytwarzanie interferonu i antygenów wirusowych, co pozwali na szybsze zwalczenie infekcji.

Wino ziołowe na chłodne dni:
Po 3 łyżki posiekanych owoców dzikiej róży, głogu i malin
3 łyżki anyżu
3 łyżki kwiatów dziewanny
3 łyżki kwiatów hibiskusa
3 łyżki liści moringi
3-5 cm posiekanego świeżego korzenia imbiru
2 butelki dobrego jakościowo czerwonego wina
500 ml miodu
Zioła wsypujemy do garnka i zalewamy winem. Doprowadzamy do wrzenia i odstawiamy pod przykryciem na 1 godzinę. Przecedzamy i ponownie delikatnie podgrzewamy dodając miód. Natychmiast zestawiamy z ognia i czekamy aż miód zupełnie się rozpuści. Gotowy napój rozlewamy do wyparzonych butelek i przechowujemy w ciemnym miejscu.
Jeśli jednak dopadnie nas infekcja sięgamy po napary z wrotyczu, majeranku, cząbru, tymianku, omanu, arcydzięgla, macierzanki. Napary wzmocnione rumem rozgrzeją nas jeszcze mocniej a osłodzone miodem lipowym poprawią smak i wzmocnią walory lecznicze.
Na zatkany nos zadziała połączenie Xylometazolinu z 1 kroplą olejku cedrowego lub melisowego (10 ml xylometasolinum + 1 kropla olejku). Również inhalacje z wymienionymi olejkami połączonymi z naparem z rumianku skrócą czas kataru.
Dodatkowo nie zapominajmy o zażywaniu witaminy C, D3, wapna, cynku i selenu.
Zamiast czarnej herbaty wysuszającej śluzówkę i tak już podrażnionego gardła, lepiej popijać przez cały okres choroby napary z dzikiej róży i rokitnika z dodatkiem pachnącego latem soku z malin.

Katarzyna Gruisen

Brak komentarzy

    Zostaw odpowiedź