Menu
Bez kategorii

Muchomor czerwony

Muchomor czerwony (Amanita muscaria) to prawdopodobnie jeden z najstarszych środków rytualnych używanych przez człowieka. Szacuje się, że spożywanie tego grzyba w celach odurzenia sięga około 8000 lat p.n.e. Rejonem najbardziej kojarzonym z sakramentalnym użyciem muchomora  jest Syberia – być może dlatego, że istnieje na ten temat bogata dokumentacja dzięki relacjom więźniów wojennych i zesłańców syberyjskich.

Muchomor czerwony nie jest tak toksyczny jak muchomor sromotnikowy (śmiertelnie trujący). Różne źródła podają, że dawką śmiertelną dla muchomora czerwonego jest spożycie od 10 do 15 owocników (kapeluszy). Natomiast już 50 gram muchomora sromotnikowego (jeden mały kapelusz) doprowadzi dorosłego człowieka do zgonu a całą rodzinę do ciężkiej choroby z powikłaniami.

Muchomor czerwony zawiera 3 toksyczne substancje:

muskaryna, którą dawniej błędnie  uważano na substancję odpowiedzialną za zatrucia – jest jej jednak zbyt mało w owocniku aby mogła zaszkodzić człowiekowi

kwas ibotenowy odpowiedzialny za ostre zatrucie pokarmowe

muscymol powstały po obróbce termicznej z przekształcenia kwasu ibutenowego – odpowiedzialny za odurzenie narkotyczne.

Obecna moda na zażywanie muchomorów jako źródła substancji psychoaktywnych jest niezwykle niebezpieczna! Ponieważ Amanita muscaria ma wyjątkowo zmienny i trudny do przewidzenia  poziom substancji aktywnych (nawet do 500 razy) nigdy nie wiadomo ile tak naprawdę spożyjemy substancji toksycznych. Poza tym  po 2 – 3 tygodniach zażywania muchomorów i początkowo przyjemnych doznań, może dojść do ciężkiej depresji i nieodwracalnych zmian w biochemii mózgu (zniszczenia połączeń między neuronami).

Przedawkowanie muskaryny

Wymioty i ból brzucha, kolki

Zwężenie źrenic

Najpierw przyśpieszenie oddechu a potem zwolnienie

Najpierw pobudzenie serca a potem zwolnienie

Najpierw spadek ciśnienia krwi a potem wzrost

Ślinotok

Wzmożenie wydzielania żółci, łez i moczu

Śmierć następuje wskutek porażenia serca lub oddychania.

Brak komentarzy

    Zostaw odpowiedź